Znaleziono 87 wyników

- Mam nadzieję, że nie będa naś śledzić do skrytki - powiedziała Lucy - Ale musimy zaryzykować.

Kiedy rozległ się huk strzału Lucy przymknęła oczy.
- Chodźmy do tej waszej skrytki - powiedziała, chowając broń za pasek - Nie chce tu zostawać.

- A jeśli jest jednym z Innych? - Lucy spojrzała na mężczyzne.

- Nie wiem - powiedziała - on chyba nie żyje... - kiedy wymówiła to słowo mężczyzna zachłysnął się i wypluj sporo krwi, która wylądowała na bluzce Lucy. Dziewczyna pisneła i odsunęła się, wypuszczając ...

Lucy szła, przyglądając się plakatom. - Rzecz gustu - powiedziała, po czym dostrzegła ciało. Ciało martwego mężczyzny - Kacper! - zawowałała go, kucając przy trupie.

Lucy przeładowała magazynek.
- wiem, że panie powinny iść przodem, ale tym razem zróbmy wyjątek - powiedziała.

- nie, nie byłam - przytaknęła Lucy - Ale teraz mogę iść, bo wiem, że nie jestem sama - uśmiechnęła się lekko, po czym ruszyła w stronę wejścia do chatki.

Lucy była w szoku, że ktoś z rozbitków mógł się okazać jednym z Innych. Przełknęła głośno slinę.
- A co z resztą? Przecież było nas dużo dużo więcej...

- Przecież one nie żyją... upozorowały swoją śmierć? - spytała.

Lucy otworzyła szeroko oczy
- Kto? - spytała.

Lucy wstała i przytuliła się do Kacpra.
- Jak dobrze, że w końcu widzę znająmą twarz - powiedziała ze łzami w oczach, po czym odsunęła się - Pytanie, gdzie wy teraz jesteście? Pewnego dnia obudziłam ...

- Co to? - Lucy z dala zobaczyła kontury chatki. Ledwo się trzymał, był zrobiony z drewna, dach z siana. Podeszła bliżej i stanęła w drzwiach domu. Zobaczyła na podłodze walki-tolki. Chwyciła je do rę ...

Lucy obudziła się w dżugnlii... Jedyne co pamiętała z poprzednich dni to to, że została przez kogoś zaatakowana. Nie czuła zadnego bólu.
-Co się działo? - nie mogla nic sobie przypomnieć. Zaczęła pom ...

Lucy szła w stronę plaży. Nagle przewróciła się o jakiś korzeń drzewa. Przeklinała coś pod nosem i szła dalej w stronę plaży. Nagle poczuła, że ktoś atakuje ją od tyłu. Szybko uderzyła tego kogoś w bu ...

Lucy zauważyła ledwo idącego Kacpra.
- Czekaj, jakoś ci pomogę - razem pomału udali się w stronę plaży.

Lucy przeraziła się... Zauważyła, że Kacper cały się trzęsie, jakby miał jakiś atak epilepsji (czyt.padaczki Very Happy

) i zobaczyła, że traci przytomność... Podbiegła do niego i próbowała mu pomóc.
- No nie ...

- Co ty robisz? Jesteś szamanem? Baaaardzo fajne żarty, ja z tąd spadam, Papa - Lucy zaczęła pomału iść w stronę plaży... Po chwili odwróciła się do Kacpra i spytała:
- Wracasz ze mną?

Lucy trzęsła się ze strachu...
- Ja z tąd uciekam... To miejsce jest przeklęte- po chwili usłyszała słowa Kacpra- w co ty sie zabawiasz?w czary-mary? Uciekajmy!!!!!