Południowa Plaża

Cara

Jo wyszła z dżungli.
- O czym rozmawiacie? - spytała, nachylając się nad Angel i podając jej butelkę. Odgarnęła przy okazji włosy do tyłu, by jej nie ochlapać wodą.

Lady

mmmmm kobiety, cieakawe zainteresowanie- zasmiala sie lekko- wypadles z formy? przeciez na tej wyspie jest tyle pieknych kobiet-

Josh

- I właśnie w tym problem. Jeśli już się na jakąs decydować, to już stały związek bo będę na nią skazany. A ja narazie nie mam ochoty na ustatkowanie się - wytłumaczył Angel.
- Cześć Jo. Rozmawiamy o zainteresowaniach - powidział.

Lady

- no to moze zle wybierasz kobiety- powiedziala po czym napila sie wody- dzieki Jo jestes kochana-

Josh

- Co masz na myśli? - Josh uniósł brwi.

Cara

Uśmiechnęła się do Angel.
- Wiem - powiedziała i mrugnęła.

Lady

- chodzi mi o to ze wybierasz takie ktore chca stalego zwiazku, czyli dla ciebie to zle - wyjasnila

Josh

- Znajdź mi taką, która stałego związku nie chce - powiedział Josh do Angel.

Lady

Angel zasmiala sie - sa wyjatki... i napewno jakis jak na tej wyspie-

Cara

Jo usiadła obok Angel.
- Właśnie, wystarcyłoby poszukać - wtrąciła się do rozmowy.

Josh

- Może zamieszczę ogłoszenie? "Szukam dziewczyny która nie chce stałego związku"... Albo jeszcze lepiej... Założe sobie listę! Spisze wszystkie kobiety na wyspie, będę podchodził do każdej i pytał się czy chce stałego związku. Wow, jaki jestem genialny - Josh zaśmiał się.

Cara

Jo także sie roześmiała.
- No, to jest jakis pomysł. A tak na serio, to podchodzisz do tego wyjątkowo pesymistycznie.

Lady

-jak bys sie postaral to i bys znalazl- usmiechnela sie - moze ktoras by chciala maly niezobowiązujący seksik- zasmiala sie

Josh

- Zastanowię się nad tym. Ale teraz już lepiej pójdę spać - powiedział i ułożył się do snu.

(dobranoc Wink

)

Lady

- no ja tez ide spac, dobranoc- Powiedziala Angel po czym polozyla sie i zasnela

( ja tez uciekam bye:* milej nocki:))

Cara

Jo westchnęła. Widziała, że z Angel jest już lepiej, ale nie miała zaufania do swoich umiejętności leczniczych. Musiała się upewnić, że z dziewczyną jest już wszystko w porządku. Włożyła do torby jedną butelkę, wsadziła tam też kilka ubrań, dziękując w duchu, że torba jest dość duża. Miała zamiar zostać na północy przynajmniej jeden dzień. Żeby się chociaż wyspać. Następnie zarzuciła torbę na ramię. To samo zrobiła z kołczanem i łukiem, po czym weszła do dzungli.

(no to cześć wam, dobranoc :*)

Josh · Wysłany: Śro 19:46, 01 Mar 2006 Temat postu:

Josh obudził się. Angel jeszcze spała, a Jo nie było.
- Trudno - powiedział sobie w duchu. Po chwili zdjął koszulę i zaczął się opalać.

Lady · Wysłany: Śro 19:48, 01 Mar 2006 Temat postu:

Angel obudzia sie . Czula sie o wiele lepiej niz wczoraj ale nadal nie moga wstac o wlasnych silach.