Południowa Plaża

Natalie

- A ty? Dawno się rozwiodłeś? Przepraszam, że pytam... Łatwo to wszystko przeżywasz chyba. Tak mi się przynajmniej zdaje.

Josh

- Hmm... Rok temu. Zazwyczaj łątwo to przeżywam był tylko jeden wyjątek, ale to nie jest ważne - powiedział.

Tuchacz

John Zapytał Josha czy nie chciał by popływać ze mną

Natalie

- A chciałbyś się kiedyś ponownie z kimś zwiąć? Przepraszam, że jestem dociekliwa, ale lubię dowiadywać się nowych rzeczy o ludziach. Jak reagują na różne sytuacje i takie rzeczy. - popatrzyła długim wzrokiem na Josha.

Josh

- Nie zastanwiałem się nad tym. Ale gydym spotkał "tą jedyną" to napewno bym się ustatkował - odpoweidział do Natalie.

Natalie

- No to podobnie myślimy - uśmiechnęła się tajemniczo. - Naprawdę na wyspie nie znalazłeś nikogo, kto by ci przypadł do gustu? Widziałam wiele dziewczyn, które spodobałyby się chłopakom.

Josh

- Hmmm... O kim w tym momencie mówisz? Wybacz, ale chciałbym znać konkrety - powiedział.

Natalie

- Na razie poznałam tylko Nekishę. Reszty imion dziewczyn nie znam. Ale o konkrety dokładniejsze... Nie umiem powiedzieć. Nie jestem facetem i nie myślę jak oni - zaśmiała się.

Josh

- Jeśli o to chodzi, to wiele dziewczyn z wyspy mi się podoba. Ale raczej nas nie uratują, więc mam dużo czasu na związanie się z jakąś - Josh uśmiecnął się.

Natalie

Natalie uśmiechnęła się także. Poczuła, że kręci jej się w głowie. Zamknęła mocno oczy, tak że na powiekach pojawiły się małe "zmarszczki".
- Przepraszam, zakręciło mi się w głowie... - położyła się na zimnym piasku i poczekała, aż przestanie.

Josh

- Jak chcesz, to możemy poszukać tej apteczki - zaproponował.

Natalie

- Już przechodzi...
Wstała z piasku.
- Przepraszam, czasem tak mam. Np. teraz. - uśmiechnęła się. Czuła się lepiej.

Josh

- To dobrze, że już ci przeszło - powiedział i lekko się uśmiechnął.

Natalie

- No. Ale te bóle to normalnie czasem mnie rozbrajają. Na razie nie mam i nie chcę ich wspominać - zaśmiała się lekko. Polubiła Josha. Wstała z piasku, otrzepując się przy tym.

Josh

- Każdy ma jakieś niemiłe wspomnienia - powiedział i zamyślił się.

Josh

(ja już muszę iść, narazie Wink

)

Natalie

(Pa

)
- Josh, ja już pójdę. Miło się gawędziło. Dzięki. - I odeszła.

Natalie

Natalie postanowiła wybrać się na część południową wyspy. Spakowała się. Wyruszły, ale ciągle z lekkimi zawrotami głowy i jej bólem.