Południowa Plaża

Cara

(Ja mam

)

Skrobak

-Ja mam duzo pomyslow ale wole zaczerpnac rady pani doktor ? Jaki jest najlepszy lek na ta dolegliwosc - zapytalem sie z lekkim usmiechem Razz

Angelic_Wings

- Ja mam chwilowo przyćmiony umysł, więc zdam się na twoją radę - uśmiechnęłam się...

Skrobak

- Moze taki slodki pocalunek na dobry poczatek pomoze ? A potem kto wie... moze masz jaks masc ? Ale zacznijmy od tego pierwszego - powiedzialem i zaczlem delikatni calowac jej usta.

Angelic_Wings

- Pocałunek pomógł zdecydowanie, ale nie mam żadnej maści... - powiedziałam i zrobiłam słodką minkę...

Mrael

Mrael postawnowiła się wykąpać.Podeszła kawałek do dżungli,gdzie miała swoją torbę z ciuchami. Dopiero teraz przypomniało się jej, że przed wypadkiem założyła na siebie dwu częsciowy kostium zamiast zwykłej bielizny-a więc nie musiała iść po torbę. Z resztą i tak nie wiedziała dokładnie gdzie ona jest. Odeszła kawałek od grupy, złożyła swoje ubrania i weszła do wody."chłodna,ale da się popływać o ile mnie coś nie wciągnie" zażartowała w myśli i zanurzyła się.

Skrobak

Nasze ustal byly zlaczone a jezyki szalaly. Musialem byc na tyle delikatny zeby nie poczula bolacej reki.
- Szkoda ze nie jestesmy w bardziej ustronnym miejscu bo pokazal bym ci ze troche uczucia dziala cuda. A co do calowania to czy ten lek podzialal czy trzeba podac pacjentce kolejna dawke ?

Angelic_Wings

- Hmmm myślę, że kolejna dawka nie zaszkodzi...

Skrobak

Nasze pocalunki mogly by trwac wieki. Byl w nich cos wiecej niz fizyczne doznanie. Byla w nich czysta milosc.

-Nie wiem czy juz ci to mowilem ale kocham cie najbardziej na swiecie, moja sikorko - powiedzialem cichym sekosownym glosem. ( sry za ta sikorke Razz

tak mnie jakos naszlo poetycko )

Angelic_Wings

- Kocham cię... - szepnęłam mu do ucha i pocałowałam w szyję...

Cara

(Mogłaś powiedzieć "Kocham cię, dzięciołku", pasowałoby Razz

)

Skrobak

Przyjrzalem sie jej uwaznie i miala slady jakby ja ktos uderzyl.
- Kochanie czy ty napewno jestes tak poobijana przez ta pulapke czy ktos cie uderzyl ??

Angelic_Wings

- Tak, to pewnie jakieś przypadkowe obtarcia... - speszyłam się, bo nie chciałam żeby wiedział że spotkałam Stephena, to prowadziło by do wyjaśnień, których nie chcę już dziś powtarzać...

Skrobak

- No jesli tak to dobrze... bo jakby ktos cie napadl to nie byl by zadowlony ze spotkania ze mna. Potrafie byc wyjatkowo niemyly dla osoby ktory krzywdzi taka piekna dziewczyne....

Skrobak

-Myslisz ze wszycy juz spia ? - zapytalem sie bo cos mi chodzilo po glowie =]

Angelic_Wings

- To dobrze, będziesz bronił ludzi na wyspie i mam nadzieję że nikt już nie będzie cierpiał... - powiedziałam i uśmiechnęłąm się, bardzo się cieszyłam, że mam kogoś kto może mnie tu wspierać...
- Tak się cieszę, że cię tu spotkałam, nie wiem co sama bym bez ciebie zrobiła - powiedziałam i przytuliłam się do Tommiego...

Angelic_Wings

- Nie wiem czy dam radę, ale spróbować zawsze można - uśmiechnęłam się...

Skrobak

- Jesli nie chcesz to powiedz... moze jestes zmeczona ? Bo po tym co ci zrobie to nie zasniesz predko - powiedzialem z usmiechem