Południowa Plaża

Angelic_Wings

Chyba słyszę czyjś głos... To chyba nekisha... Nie mogę otworzyć oczu... Dlaczego...

Nekisha

Nek poklepalaja delikatnie po policzku.
- Megan... Musisz sie ocknac... - powiedziala deliaktnie Nek.

Skrobak

( ratujcie mi kurwa dziewczyne Razz

!! )

Cara

- Nek, co z nią? - spytała nerwowo. Wcale jej sie nie podobało, że jest unieruchomiona.

Angelic_Wings

Muszę spróbować jeszcze raz... Otworzyłam na chwilę oczy ale nie mogłam się poruszyć.
- Co się dzieje? - spytałam ledwo dosłyszalnie...

Cara

- Spokojnie, megan, zemdlałaś. Ale już wszystko dobrze.

Angelic_Wings

- Będziesz coś do mnie mówiła, lepiej żebym już nie mdlała...

Cara

- ... Dobra. Mogę się spytać kim byl facet, którego widziałaś w dzungli? czy wolisz inny temat?

(fajnie tak nagle we dwie zostać, nie Angelic?)

ZataR a'Lama

ZataR obudził się i zaraz poszedł z Eathanem na wycieczkę do okoła wyspy( będe jutro ok. 9.30 )

dezyda

(dobra kochani, ostrzegam, że jutro się u was pojawię Very Happy

i przyniosę cos dobrego)

Cara

(dżem?

)

ZataR a'Lama

(zimne piwko?? Very Happy

)

Skrobak

( pasztetowa ? )

dezyda

(cos wyskokowego:P)

Skrobak

( haha to zgadlem ze pasztetowa Very Happy

)

Josh

(sorka, że ja i Nek tak nagle zniknęliśmy ale mieliśmy awarię neta tzn. jesteśmy sąsiadami i mamy neta w tej samej sieci więc jak ja nie mam to i ona nie ma... Niestety... )

Angelic_Wings

(mi się podoba... Very Happy

)

- On... hmmm... Przetrzymywał mnie i torturował w ośrodku jakiejś sekty, sama nie wiem, ale zanim mnie zabili ich kryjówkę odkryła policja.. Uciekli, a ja przeżyłam... No i dzisiaj spotkałam mojego jakby to powiedzieć "oprawcę" - powiedziałam do Jo.
- A twój ojciec? Był draniem? - spytałam...

dezyda

(piwko, wódeczke i coś dobrego na przegryche Very Happy

, macie jutro balange:D)