DŻUNGLA

Skrobak · Wysłany: Sob 21:10, 11 Mar 2006 Temat postu:

Wybieglem z bunkra. Nie widzialem juz Joan ale pomyslalem ze pobiegla przed siebie.
-Joan - krzyknolem kilka razy az wreszcie doszedlem do skaly. Stala ona na krawadzi. Co ona chce zrobic ? - Joan....

Skrobak · Wysłany: Sob 21:14, 11 Mar 2006 Temat postu:

Nagle zobaczylem jakiegos faceta. Nie wiedzialem kim on jest ale Joan przytulila sie do niego. Patrzylem na nich bez slowa. Po kilku sekundach zrozumialem ze jestem tu niepotrzebny.... Ruszylem w dzungle.

Joan · Wysłany: Sob 21:19, 11 Mar 2006 Temat postu:

NAgle Josh odszedl. Obrucilam sie i zobaczylam Toma"O nie!"
-POczekaj! Ty nic nie rozumiesz! To nie ejst tak jak myslisz!"A co oon mysli do choler!"Pobieglam za nim

Skrobak · Wysłany: Sob 21:21, 11 Mar 2006 Temat postu:

Joan cos krzyknela chyba do mnie ale ja nie chcialem tego sluchac. Mialem dosc.

Joan · Wysłany: Sob 21:22, 11 Mar 2006 Temat postu:

Pobieglam za nim. Zatrzymalam go szrpnieciem.
-Nie odchodz. Pozwol mi wytlumaczyc-powiedzialam i poparzylam na niego.

Skrobak · Wysłany: Sob 21:24, 11 Mar 2006 Temat postu:

-A co tu tlumaczyc... Chyba dosc sie napatrzylem. Mam jedno pytanie : kim ja dla ciebie bylem ?

Joan · Wysłany: Sob 21:26, 11 Mar 2006 Temat postu:

-To nie jest tak jak myslisz! Jak zwykle nic nie rozumiecie... Wiesz kto to byl? Naprawde chcesz wiedziec. Prosze bardzo! To byl Josh! Moj maz! Z ktorym aktualnie jestem w ciazy!-krzyknelam..

Skrobak · Wysłany: Sob 21:27, 11 Mar 2006 Temat postu:

-Jasne ja zawsze robie za tepaka... Josh ? Moze i jestem glupi ale widzialem jak facet sobie strzela w glowe. Nie sadze zeby sie podniosl.

Kacper · Wysłany: Nie 17:43, 12 Mar 2006 Temat postu:

KAcper i Rachel weszli do dżungli.
- daj mi część tych kartek, ułożenie ich zajmie troche czasu

dezyda · Wysłany: Nie 17:45, 12 Mar 2006 Temat postu:

Rachel rozdzieliła kartki po połowiei dała druga Kacprowi.
- Układasz od końca, tylko najpierw trzeba będzie znaleźć jakąs polanę- powiedziała

Kacper · Wysłany: Nie 17:46, 12 Mar 2006 Temat postu:

- Ja chyba znam dwie - powiedział Kacper - Na jednej znalazłem nieprzytomna Lizzy, a druga znalazłem gdy zwiedzałem dzungle - powiedzial

dezyda · Wysłany: Nie 17:47, 12 Mar 2006 Temat postu:

- No to prowadz na ta wiekszą

Kacper · Wysłany: Nie 17:48, 12 Mar 2006 Temat postu:

Kacper pobiegł w głąb dżunglii. Gdy dobiegli na miejsce, Kacper odwrócił się do Rachel
- To tutaj - uśmiechnął się.

dezyda · Wysłany: Nie 17:50, 12 Mar 2006 Temat postu:

Rachel rozejrzała się.
- Idealnie, chyba przyje tu kiedys sie poopalać- mruknęła i zaczęła rozkładać kartki

Kacper · Wysłany: Nie 17:53, 12 Mar 2006 Temat postu:

Kacper i Rachel rozkładali kartki. Gdy po jakimś czasie kartki zostały rozłożone, Kacper powiedział:
- Boże, to wyglądaja jak wielka... Mapa... trzeba się wspiąć na drzewo - powiedział, po czym zaczął się wspinać.

dezyda · Wysłany: Nie 17:55, 12 Mar 2006 Temat postu:

- Ej, jeśli ktos tu sie będzie wspinał po drzewach to własnie ja- Rachel tupneła nogą i wskoczyła na drzewo, po chwili była już wyżej od Kacpra. Niedlugo znalazła się na szczycie- o cholera- zaczęła robic zdjęcia aparatem

Kacper · Wysłany: Nie 17:56, 12 Mar 2006 Temat postu:

- Bardzo śmieszne - powiedział, po czym wspiął się na samą górę drzewa.
- Ale widok - powiedział do Rachel - Rób zdjęcia..

dezyda · Wysłany: Nie 17:58, 12 Mar 2006 Temat postu:

- Sorry, nie konkuruj z mistrzem wspinaczki- uśmichnęła się do niego robiąc zdjęcia- trzeba będzie wycieniować to na komputerze, wysokość jest za niska, ale czuję, że mamy cos dużego