Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrael
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:15, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mrael znudziło się bieganie po plaży w deszczu. Postanowiła wrócić na południe po swoje rzeczy... dobiegła do granicy i zaczęła wspinać się po sklale. Niestety po 3 metrach spadła i obolała ponownie zaczęła się wspinać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:25, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Natalie nie zapuściła się tak jak ostatnio w głąb dżungli, choć szczerze mówiąc Dars ją tam ciągnął. Nie dała się. Usiadła, opierając się plecami o ścianę bunkru i bawiła z psem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:31, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Po jakimś czasie Natalie postanowiła wejść do bunkra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrael
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:08, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mrael przeszła przez dżunglę i weszła do bunkra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrael
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:36, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mrael wyszła z bunkra. Rozejżała się wokół - było już dosyć ciemno. Odeszła trochę od bunkru. Zamyślona szła w głąb dżungli.Bunkier był jakieś 60 metrów od niej.Nagle usłyszała głośny szelest za sobą.
-Co do...-odwróciła się - Aaaa!! - wydała z siebie głuchy krzyk.
Zemdlała
(będę po 20.00)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrobak
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 3141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Nie 19:14, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszedlem z bunkra. Ruszylem w strone plazy bo dawno jej nie widzialem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z raju
|
Wysłany: Nie 19:16, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszlam z bunkra i ruszylam przed siebie. Mialam ochote byc sama. wzielam ze soba mp3 i poszlam nad wodospad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 21:03, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jo wyszła z bunkra. Oparła się o pobliskie drzewo i wpatrzyła w niebo. "Gwiazdy. Graig lubił gwiazdy" - pomyślała, lecz po chwili skarciła się za tą myśl. Stanęła przodem do drzewa i uderzyła w nie czołem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 21:20, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Odsunęła się od drzewa. Ruszyła w kierunku jaskiń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 21:37, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jo doszła do jaskiń. Nie za bardzo pamiętała, którą z nich należy iść, więc strzelała. Weszła do jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Nie 22:21, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rachel wpadła do dżunglii izaczeła szukac Mrael. Wreszcie ja znalazła była przywiązana do wielkiego odwróconego krzyża
- O kurwa- powiedziała Rachel i zaczeła odwiązywać Mrael, miala sporo ran nożem- Mrael słyszysz mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Nie 22:32, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Cholera- mruknęła Rachel, odwiązala Mrael i zaczeła ciagnąć do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrael
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:35, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mrael odzyskała przytomność.Nie mogła się ruszyć ani nawet czegoś powiedzieć
"Co się zemną kurwa dzieje!?"pomyślała .Próbowała otworzyć oczy- i to zakończyło się niepowodzeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z raju
|
Wysłany: Pon 15:25, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszlam z bunkru i usiadlam na drzewie naprzeciwko. Calkowicie oddalam sie lekturze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z raju
|
Wysłany: Pon 15:30, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nudno bylo samej siedziec. Postanowilam pojsc nad wodospad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pati
!SEXY! Najlepszy Avatar
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:59, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Weszlam w dzungle i westchnelam gleboko. Chcialam zapalic, ale balam sie, ze stocze sie ze schodow... Usiadlam na ziemii i gleboko oddychalam. Z tego wszystkiego zakrecilo mi sie w glowie, wiec sie polozylam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Śródziemia...
|
Wysłany: Pon 21:59, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Dars! Idziemy! - krzyneła i skierowala się na południe. "Sama po zmroku w dzungli... Pieknie... Sprawdze co tam jest i wracam na północ jeszcze dzisiaj..." pomyślala i spojrzała na sztylet. "Z tym moge czuć sie bezpieczna..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzy
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Śródziemia...
|
Wysłany: Pon 22:37, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Lizzy weszła spowrotem do północnej dzungli. "Długo tam nie zabawiłam" zaśmiala sie w mysli.
-Chodz. Zaprowadze cię do naszego bunkra. Tylko nie licz, że bede się toba zajmowac. Nie jestes dzieciem, a ja nie mam ochoty na kłótnie. Jestem zmeczona. - powiedziala i szybkim krokiem poszła w strone bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|