Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:18, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Natalie weszła w głąb dżungli. Chodziła wszędzie. Zaglądała w każdy zakamarek. W końcu zmęczyła się. Usiadła pod drzewem. Po 10 minutach ruszyła zmęczona w stronę bunkra. Niedaleko wejścia zauważyła Thaiera. Leżał z zamkniętymi oczkami i łapkami ułożonymi koło niego. Nat przez myśl przeszło, że już za późno. Podeszła do małpki, lecz okazało się, że otworzyła malutkie ślepia. Wstała i podeszła do stóp dziewczyny. Ta trochę przez łzy zaśmiała się, po czym wzięła zwierze na ręce i poszła z nim do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszlam przed bunkier i zaczeelam isc w stronie wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:48, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Razem z Busterem doszlam do bunkra - nie mozesz ze mna tam wejsc, tam sa ludzie- spojrzalam na niego, zrobil takie malslane oczka, no ale nie moglam go zabrac - wybacz- - pocalowalam go w pyszczek po czym weszlam do bunkra .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:42, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Thaier zeskoczył z ramienia Nat. Dziewczyna szła za małpką, która w pewnym momencie skoczyła na jakieś drzewo.
- Złaź z tamtąd! Thaier! - Małpa nie słuchała. Natalie usiadła więc na ziemi i obserwowała małpę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:02, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Thaier biegał po drzewach, tak, że Nat była zmuszona wstać i iść za nim, by nie stracić go z oczu. Doszli tak do bunkra.
- No, zeskakuj. - powiedziała Nat. Po minucie czekania, dziewczyna postanowiła wrócić później po zwierzę. Weszła do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sung
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyspa Wariatów^^
|
Wysłany: Pią 16:28, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Szła w niewiadomym jej kierunku. Zatrzymala sie i usiadła na kamienu. Siedziała tam przez jakis czas w milczeniu. Nagle cisze przerwał dzwięk łancucha. Wstala energicznie. Początkowo wahajac sie poszła w strone tego dzwieku. Im dalej szła tym lepiej slyszała odglosy. Chalas ustapil na chwi;e.Zatrzyala sie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sung
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyspa Wariatów^^
|
Wysłany: Pią 16:38, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Po jakies chwili uslyszała ujadanie i warczenie. Podbiegła tam. Zlękła sie. Zoczaczyla szamotającego sie w pułapce białego wilka...
- To na pewno sprawka innych- rzekła
Gdy sie do niego zbilyla pokazal swoje kły. Chcial sie na nia rzucic lecz lancuchy nie pozwalały.
Zobaczyla, ze zwierze ma zraniąną noge, była przyczasnięta i mocno krwawiła.
- Nie boj sie- - no juz spokojnie- przypomniala sobie, ze ma w plecakukanapke. Powoli wyjela ja i zblizając sie do wilka podala mu ją. Poczym uwolniła go z pulapki.Zostaly jeszcze łancuchy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sung
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyspa Wariatów^^
|
Wysłany: Pią 16:45, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Łacychy były przymocowane do drzewa
- pewnie zaraz po ciebie przyjda, a w tedy.... - zastanowila sie - juz Cie tunie bedzie- powiedziała zadowolona. Chciala dotknac wilka, ale ten jeszcze jej nie ufal
- sluchaj facet, chce Ci pomoc. Wiec badz spokojny i nie ruszaj sie- podniosła głos. Dziwne ale wilk zareagowal. Lapa mocno krwawila. Powoli zdjela z jedo szyi łancuchy. Wziela kawalek materialu i zrobiła mu obroze, a z kajdanek zrobila "smycz".
- Szybka, zaraz tu beda- powiedziała , lecz wilk poruszal sie powoli- kustykał.
W koncu dotarli do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Pią 17:11, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Niedobrze? nie żartuj, widziałaś mnóstwo krwi jak dotąd- powiedziała Rachel wychodząc z bunkra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:12, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-tak ale nie w kuchni z ktorej mam zamiar korzystac w przyszlosci-odpowiedziala z usmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Pią 17:13, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem rozumiem - usmiechnęłam się i nagle usłyszałam szelest za drzewem- słyszałaś?- spytałam Karinę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:15, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-co to bylo?-spytala karina
-wydaje mi sie że to jakieś zwierze bo czlowiek nie poruszal by sie w ten sposob.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sung
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyspa Wariatów^^
|
Wysłany: Pią 17:18, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wilk nie chial dac sie dotknąc
- No nie ... Jesli nie dasz mi sie dotknąc tonie chce mowic co sie stanie- poweidziała do siebie i po czesci do wilka. Znow wbiegła do bunkra, wziela kawalek kielubasy i wrociła.
Podala mu ja
- musisz byc gladny -rzekła- ale jesli chcesz jeszcze musisz dac mi te woje lapsko. Powiedziała. Wilk spojrzal sie na nia. Kiedy sie zblizyla lekko zmarszczyl pyszczek i dal obandazowac łape.
- Dobry wilk... tylko co ja z Toba zrobie- zastanawiala sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Pią 17:18, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Ty sie na tym znasz- powiedziała Rachel i podeszła do miejsca z którego wydobywał się hałas - jaki śliczny mały dzik- zachwyciła się- musiał zgubic matkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:21, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-no widzisz! dobrze sie sklada. to co zastapimy mu matke i upieczemy go? -spytala Karina.
-wyobraz sobie ten zapach rozchodzacy sie po calej wyspie...-usmiechnela sie do Rachel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dezyda
!Zboczuch! Przywódca Północy
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 5300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa
|
Wysłany: Pią 17:23, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Taki mały?- Raqvhel pokręciła głową- a gdybyśmy tak wytropiły jego mamuśke i zrobiły sobie małe polowanko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:25, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-przecież wiesz że ci nie odmówię lubię polować a szczególnie na coś co jest pyszne. -odpowiedziala śmiejąc się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sung
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyspa Wariatów^^
|
Wysłany: Pią 17:25, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Sung uslyszała znajomy głos. Przywiązał jedzacego kiełubase wilka do drzewa . Zobaczlyla Rachel i jeszcze jakas kobiete
- Hej- powiedziała do Rachel i nieznajomej- Co tam macie- spytała - jestem Sung- usmiechnela sie do tamtej dziewczyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|