Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nekisha
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:37, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się.
- Ja cię tylko ostrzegam... Narazie panuję nad sobą, ale nie ręczę sa siebie - powiedziała. Podeszła do niego i wbiła paznokcie w jego ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kacper
Najmilszy Użytkownik Częsty bywalec
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 5594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyspy :)
|
Wysłany: Nie 20:39, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Przeraźliwy ból przeszył Kacpra... Poczuł, że Nek szarpie jego ramie. Cudem wyrwał się z jej szponów...
- Oszalałas? - patrzył na nią zaskoczony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekisha
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:41, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nek zakręciło się w głowie. Wróciła do normalnego stanu.
- Ja... Nie wiem... Wróć lepiej do bunkra, ja cię dogodnię - powiedziała do niego i spojrzała w głąb dżungli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Najmilszy Użytkownik Częsty bywalec
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 5594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyspy :)
|
Wysłany: Nie 20:45, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Co się dzieje?! - był całkowcie zaskoczony zachowaniem Nek. Spjrzał naswoje ramie. Było całe w krwi
"Kto musi to opatrzeć... Co ją napadło? " pomyslal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekisha
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:47, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Idź... Ktoś musi ci opatrzeć to ramię... Idź, bo coś może ci się stać - powiedziała patrząc z niepokojem w ciemność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Najmilszy Użytkownik Częsty bywalec
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 5594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyspy :)
|
Wysłany: Nie 20:51, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie zostawię Cie tutaj! - krzyknął Kacper. Po chwili wyjał nóż...
- No dobra... Masz, tobie on może się bardziej przydać - po oddaniu noża zaczął biec w stronę bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:52, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Natalie wyszła przed bunkier. Kurde, ten demonek to już nie ma nic innego do roboty tylko zabawianie się z dziewczynami, które jeszcze niedawno uderzył. To ją wkurzyło. Usiadła koło drzwi bunkra. Zrobiło jej się zimno. Popatrzyła w głąb dżungli. Jakby co może szybko wejść spowrotem do bunkra. Natalie mogła tu rozmyślać w spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nekisha
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 20:54, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nek patrzyła za oddalającym się Kacprem.
- Możesz wyjść - powiedziała zamykając oczy. Zza drzewa wyszedł mężczyzna. Podszedł do niej.
- Jesteś nieposłuszna... Przyprowadziłaś tu człowieka... - powiedział patrząc na nią.
- Ja niemogę tak dłużej żyć... - powiedziała cicho. Mężczyzna wyjął nóż i naciął jej ramię. Pochylił się i zlizał krew.
- Twoja krew jest słodka... Niedługo będziesz już tylko moja... A teraz idź - powiedział wkładając jej do kieszeni spodni swoje zdjęcie. Nek spojrzała na niego z odrazą i poszła w głąb dżungli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:58, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszlam przed bunkier "jak ja dowano nie wychodzilam z bunkra" pomyslalam i wiezielam gleboki wdech po czym zaczelam spacerowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:00, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Natalie było zimno, a na dodatek zaczęła ją nudzić to ciągłe gapienie się w ciemność. Wróciła do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:14, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Po godznie spacerowania postanowilam wrocic do bunkra. Po drodze uszlyszlam jakies kroki. Odworcilam sie i wtedy zobaczylam Nathana, szedl za mna
- śledzisz mnie? - spytalam przestraszona
- tak, jak obiecalem, tak i jestem- zasmial sie
- odejdz -
-nie-
Zerwalam sie i zaczelam uciekac. Gonil mnie az do samego bunkra. Chwycil mnie za reke.
- teraz mi nie uciekniesz, Lady-
Zaczelam sie wyrywac, bylam tuz przy samym bunkrze wiec zaczelam krzyczec
-Ratunku!!!!- krzyczalam jak najglosniej. Natahan chwycil mnie i przystawil noz do gardla.
-jak sie nie zamkniesz pozalujesz- zagrozil mi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 22:22, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jo usłyszała głos Angel. Wyjrzała ostrożnie i zobaczyła, że jakiś mężczyzna ją trzyma. Schyliła się.
- Bourbon, jego możesz atakować - szepnęła, po czym wyszła z bunkra. Zaszła mężczyzne od tyłu i spokojnie dźgnęła fo nożem w bok. On krzyknął i wypuścił Angel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrobak
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 3141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Nie 22:23, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Usiadlem przed bunkrem. Zaczolem rozmawiac ze soba.
-Dalem ci zasmakowac prawdziwego zycia. Podobralo sie ?
-Moze byc. Nie jestem do tego przyzyczajony wiec daje ci wolna reke. Ale bedzisz musial mi dac od czasu do czasu poszalec.
-Bedziemy musieli bronic ja.
-Tak wiem... Jestes idiota ze sie zakochales. Przez nia mozemy wszystko stracic...
-Zrobisz jak karze.
Skonczylem rozmowe i wrocilem do bunkra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:26, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nathan mnie puscil po czym szybko sie oddalilam od niego- dziekuje Jo -szeptnelam. Nathan wstal i jak by nigdy nic udal sie w glad dzungli- jeszcze sie policzymy Lady, ale wtedy juz nie bede sie bawil, a ty Jo nie powinnas- powiedzial po czym zniknal w ciemnosciach .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 22:28, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Kto to był? - spytała. - Musimy za nim iść, złapiemy go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:30, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- to Nathan, moj byly chlopak przez ktorego jestem na tej wyspie, ktory...- zachcialo mi sie plakac, przeciez on zabil moja babcie- nie dogonimy go, juz za pozno-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cara
Głowa Pełna Pomysłów
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd...
|
Wysłany: Nie 22:33, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- My nie, ale Bourbon by go dogonił - oznajmiła, a stworzenie, słysząc swoje imię, wskoczyło jej na ręce. - zaraz... Były chgłopak... Przez niego na wyspie... Pamiętasz już?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Właściciel Najlepszego Bannera
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:36, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-pamietam- powiedzialam z usmiechem- jak wtedy dotknelam tej figurki poraz drugi i przenioslam sie na zachod czy na co tam, on mnie porwal i mi wszytko powiedzial -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|